Tak sobie słucham 1D - Kiss you i doszłam przy tej piosence do wnisku że ogólnie na razie historia opierać będzie się tylko na Bradley'u Simpson'ie z The Vamps.Najwyżej jak skończy się opowiadanie o nim to podacie z kim ma być następna historia xd Przy okazji Przepraszam wszystkich moich czytelników za to że nie napisałam rozdziału wtedy kiedy miałam napisać ;---; nie miałam czasu :v zapraszam również na tą opowieść w wattpad'ie ^^
Szukajta mnie tam ↓
wattpadowa wersja opowiadania
If you remember me.
Blog w "remoncie".
poniedziałek, 9 lutego 2015
Info.
wtorek, 6 stycznia 2015
Rozdział 1 część 1 The Vamps (Bradley Simpson)
WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM!!
Hejka! Jestem Stephanie Black, dla znajomych Steph. Mam 19 lat, mieszkam w Londynie z czterema mega przystojnymi chłopakami. Mają własny zespół, który nosi nazwę The Vamps. Pracuje na pół etatu w Starbucks. Kocham tą pracę ponieważ każdy wie że uwielbiam zapach świeżo mielonej kawy o poranku. Z chłopakami z zespołu znałam się dobre pół roku czy jakoś tak, nie jestem pewna stu procentowo gdyż czas z nimi leci nieubłaganie szybko. Gdy leżałam sobie na łóżku nagle usłyszałam krzyki z sąsiedniego pokoju, prawdopodobnie znowu była to nasza mega-ultra-super-hiper wkurwiająca sąsiadka, która kłóciła się z Jamesem o to, że za głośno chodzi muzyka o takiej godzinie. "Czy ona chociaż raz nie może sobie odpuścić?! Szmata" - pomyślałam. Krzyki nie ustawały, więc wywlokłam się z łóżka i wyszłam do pokoju, żeby pomóc Jamesowi "rozprawić się" z tą kobietą. Gdy otworzyłam drzwi wszyscy ucichli i wlepiali we mnie swoje gały "o co im chodzi?".Śledziłam miejsce na które się gapią. Było to moje na wpół gołe ciało. Ubrana byłam jedynie w za dużą na mnie koszule Connora.
-O co wam chodzi?! Widzieliście mnie w takim stroju i to nie raz!!
-N-n-no tak-powiedział jąkając się Bradley. Ależ on słodki!!
-To w czym problem? - spytałam ze złą aurą wyczuwalną na kilometry.
-Problem w tym, że ja tu jestem!-krzyknęła tym swoim poskiliwym głosikiem sąsiadka.
-To jak to pani przeszkadza to niech pani wyjdzie z naszego mieszkania!!-przegieła pałe szmata!!Jak mam się nie denerwować jak ona stojąc koło mnie już wkurwia?!Wyszła przeklinając coś pod nosem i trzaskając drzwiami.
-Nie trzaskaj naszymi drzwiami...szmato...-ostatnie słowo powiedziałam pod nosem.
-Steph, weź zluzuj majty-powiedział James i wszyscy oprócz mnie zaczęli się śmiać .
-Ha-ha-ha...bardzo śmieszne...ona mnie po prostu tak denerwuje, że. .ugh!!!-wycedziłam przez zęby i wyrzuciłam ręce w górę ze wściekłości.
-Chodź wtul się w moje magiczne-ręce-mogące-uspokoić-nawet-najbardziej-wkurwionego-człowieka-na-ziemi.-powiedział Brad pokazując rząd swoich bielutkich zębów i rozkładając swoje ramiona. Nic na to nie odpowiedziałam tylko wykrzywiłam usta w uśmiech i wtuliłam się w ciepłego, kochanego Brada, który był dla mnie całym światem. Tak...zakochałam się w Bradley'u Simpson'ie, słynnym w całym Londynie wokalistę The Vamps. Teraz wszyscy powinni złożyć mi owacje na stojąco za to, że zakochałam się w mężczyźnie, który nigdy w życiu nie będzie tylko mój. I właśnie w takich momentach żałuję, że mam uczucia. Bo nieodwzajemniona miłość boli najbardziej. Cóż co pan zrobisz,no nic nie zrobisz. Poczułam, że ramiona Brada już mnie nie trzymają w uścisku. Podniosłam głowę do góry by spojrzeć w jego piękne brązowo-czekoladowe oczy z pytającym wyrazem twarzy.
-Chcesz jeszcze?-spytał z zaskoczeniem wpisanym na jego pięknym ryju. Nie odpowiedziałam tylko pokiwałam głowę na tak a on natychmiastowo znowu objął mnie przyciskając do swojego torsu.
-Dobra,dobra...koniec tego migdolenia.-powiedział wkurzony James. "Co go tak wkurwiło?"-to była dla mnie zagadka no przecież James jak i reszta cały czas byli tutaj z nami, więc co mogło go tak wkurzyć?
-Dlaczego? -spytał zaciekawiony Brad.
- Dlaczego pytasz? Bo jakbym nie zainterweniował to za chwilę wylądowalibyście w twoim pokoju.-James aż kipiał ze złości gdy wypowiedział ostatnie dwa słowa. Ze smutkiem puściłam Brada. Przybliżyłam się do jego ucha mówiąc ciche "dziękuje" i złożyłam soczystego buziaka na jego policzku. Gdy oddalałam się od niego idąc w kierunku mojego pokoju obróciłam na chwilę głowę by spojrzeć jeszcze raz na Brada. Rumienił się. ..jakie to słodkie. Weszłam do pokoju i to co tam zobaczyłam powaliło mnie na kolana...
《》《》《》《》《》《》《》《》《》
Witam moich najlepszych i najukochańszych czytelników! ! Oto pierwszy imagin na, który tyle czekaliście :/ jeśli już zaczęłam ten temat to wyjaśnię dlaczego rozdział nie był wstawiony wtedy kiedy miał być. No więc tak...powiem prosto z mostu.-zapomniałam-tak dobrze bawiłam się na sylwestrze, że całkowicie się w nim zatraciłam i zapomniałam totalnie o blogu :/ Baaaaardzo was przepraszam nie chciałam żeby tak wyszło no ale cóż. Zapraszam was także na mojego bloga o Harrym Styles'ie LINK.
-Problem w tym, że ja tu jestem!-krzyknęła tym swoim poskiliwym głosikiem sąsiadka.
-To jak to pani przeszkadza to niech pani wyjdzie z naszego mieszkania!!-przegieła pałe szmata!!Jak mam się nie denerwować jak ona stojąc koło mnie już wkurwia?!Wyszła przeklinając coś pod nosem i trzaskając drzwiami.
-Nie trzaskaj naszymi drzwiami...szmato...-ostatnie słowo powiedziałam pod nosem.
-Steph, weź zluzuj majty-powiedział James i wszyscy oprócz mnie zaczęli się śmiać .
-Ha-ha-ha...bardzo śmieszne...ona mnie po prostu tak denerwuje, że. .ugh!!!-wycedziłam przez zęby i wyrzuciłam ręce w górę ze wściekłości.
-Chodź wtul się w moje magiczne-ręce-mogące-uspokoić-nawet-najbardziej-wkurwionego-człowieka-na-ziemi.-powiedział Brad pokazując rząd swoich bielutkich zębów i rozkładając swoje ramiona. Nic na to nie odpowiedziałam tylko wykrzywiłam usta w uśmiech i wtuliłam się w ciepłego, kochanego Brada, który był dla mnie całym światem. Tak...zakochałam się w Bradley'u Simpson'ie, słynnym w całym Londynie wokalistę The Vamps. Teraz wszyscy powinni złożyć mi owacje na stojąco za to, że zakochałam się w mężczyźnie, który nigdy w życiu nie będzie tylko mój. I właśnie w takich momentach żałuję, że mam uczucia. Bo nieodwzajemniona miłość boli najbardziej. Cóż co pan zrobisz,no nic nie zrobisz. Poczułam, że ramiona Brada już mnie nie trzymają w uścisku. Podniosłam głowę do góry by spojrzeć w jego piękne brązowo-czekoladowe oczy z pytającym wyrazem twarzy.
-Chcesz jeszcze?-spytał z zaskoczeniem wpisanym na jego pięknym ryju. Nie odpowiedziałam tylko pokiwałam głowę na tak a on natychmiastowo znowu objął mnie przyciskając do swojego torsu.
-Dobra,dobra...koniec tego migdolenia.-powiedział wkurzony James. "Co go tak wkurwiło?"-to była dla mnie zagadka no przecież James jak i reszta cały czas byli tutaj z nami, więc co mogło go tak wkurzyć?
-Dlaczego? -spytał zaciekawiony Brad.
- Dlaczego pytasz? Bo jakbym nie zainterweniował to za chwilę wylądowalibyście w twoim pokoju.-James aż kipiał ze złości gdy wypowiedział ostatnie dwa słowa. Ze smutkiem puściłam Brada. Przybliżyłam się do jego ucha mówiąc ciche "dziękuje" i złożyłam soczystego buziaka na jego policzku. Gdy oddalałam się od niego idąc w kierunku mojego pokoju obróciłam na chwilę głowę by spojrzeć jeszcze raz na Brada. Rumienił się. ..jakie to słodkie. Weszłam do pokoju i to co tam zobaczyłam powaliło mnie na kolana...
《》《》《》《》《》《》《》《》《》
Witam moich najlepszych i najukochańszych czytelników! ! Oto pierwszy imagin na, który tyle czekaliście :/ jeśli już zaczęłam ten temat to wyjaśnię dlaczego rozdział nie był wstawiony wtedy kiedy miał być. No więc tak...powiem prosto z mostu.-zapomniałam-tak dobrze bawiłam się na sylwestrze, że całkowicie się w nim zatraciłam i zapomniałam totalnie o blogu :/ Baaaaardzo was przepraszam nie chciałam żeby tak wyszło no ale cóż. Zapraszam was także na mojego bloga o Harrym Styles'ie LINK.
2 komentarze=next.
środa, 31 grudnia 2014
Wstęp
Cześć i czołem, na tym blogu będą znajdować się imaginy o One Direction i o The Vamps. Na sam początek chciałbym ogłosić iż poszukuję osoby, która chciałby rozkręcić ze mną ten blog. Po drugie proszę byście rozgłaszali ten blog wszędzie, na Twitterze, Facebooku itp. I ostatnia rzecz... pierwszy imagin, który będzie o The Vamps (Głównie chodzi o Bradley'a Simpson'a) znajdzie się na tym blogu dzisiaj w godzinach w miarę późnych gdyż dzisiaj jest sylwester. ..tak przy okazji chciałam wam życzyć udanego, pijanego i fajerwerkowego sylwestra, Szczęśliwego Nowego Roku :3
Za wszelkie błędy bardzo przepraszam, post był pisany na smartfonie ^^
NA TYM BLOGU BĘDĄ WYSTĘPOWAŁY SCENY +18 I LICZNE WULGARYZMY. TREŚĆ JEST PRZEZNACZONA DLA OSÓB DOROSŁYCH, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ !
Za wszelkie błędy bardzo przepraszam, post był pisany na smartfonie ^^
NA TYM BLOGU BĘDĄ WYSTĘPOWAŁY SCENY +18 I LICZNE WULGARYZMY. TREŚĆ JEST PRZEZNACZONA DLA OSÓB DOROSŁYCH, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ !
Subskrybuj:
Posty (Atom)